Wysłany: 2015-07-31, 20:24 Eksmisja z os. Wojska Polskiego z powodu szczekających psów?
Czy możemy stracić dach na głową tylko dlatego, że w mieszkaniu trzymamy dwa psy? Taka sytuacja grozi jednej z mieszkanek Wielunia.
Ewa Zabiegała-Grzelak z Wielunia ma opuścić swoje mieszkanie z powodu szczekających psów. Zagrożona eksmisją kobieta mieszka w jednym z mieszkań komunalnych od dwóch lat. Jej kłopoty zaczęły się od jesieni zeszłego roku, kiedy dostała pierwsze pismo z ostrzeżeniem.
- W listopadzie dostałam pismo, że muszę przestrzegać regulaminu, ponieważ psy szczekają i dodatkowo przeszkadza walenie w stół, trzaskanie drzwiami i zanieczyszczające klatkę schodową psy. Na początku to pismo wydawało mi się dość irracjonalne – opowiada Ewa Zabiegała-Grzelak.
To nie jedyne pismo jakie dostała pani Ewa. Podobnych było pięć. Główne zarzuty to celowe zakłócanie spokoju sąsiadom.
- Ja nawet jak przygotowuję kotlety schabowe, to staram się podkładać trzy ściereczki żeby to jak najmniej się rozchodziło wszędzie. Cały czas po prostu kontroluję moje zachowania, ponieważ to co jest wymienione w tych pismach, takich rzeczy nie robiłam nigdy – kontynuuje pani Ewa.
- Te psy przeszkadzają praktycznie jednej osobie. Cały czas mamy jakiś pręgierz, że nie wolno się głośno odezwać, psy nie mogą zaszczekać, nie można przesunąć żadnego mebla, nie wolno cokolwiek zrobić, żeby pani L. nie zanotowała i nie zameldowała – dodaje Zdzisław Jędraszek, przyjaciel Pani Ewy.
Zarząd lokali komunalnych interweniował po skargach jednej osoby. To sąsiadka pani Ewy. Mieszka piętro niżej. Niestety kobieta nie chciała rozmawiać z dziennikarzem UWAGI!. Co o psach pani Ewy sądzą pozostali mieszkańcy bloku?
- Jak to kobiety, mają tam między sobą zawsze coś – mówi jeden sąsiadów.
- Tutaj naprawdę mnie nie przeszkadza pies i w życiu nie słyszałam, żeby szczekał. Ta pani rozkręciła tę sytuację – stwierdza inna sąsiadka.
Łącznie skargę na panią Ewę poparło pięć osób. Pismo popierające prośbę by nie wyrzucać jej z mieszkania podpisało natomiast siedemnaście osób. To nie pomogło. Urzędnicy zdecydowali, że kobieta ma się wyprowadzić.
- Administrator przeprowadził wywiad środowiskowy w klatce tego bloku. Z dokumentów wynika, że ten wywiad potwierdza uciążliwość tych psów. Sam byłem w tym bloku. To są normalne psy. Poza tym, poza uciążliwością samych psów, podnoszono też sprawę głośnego zachowywania się najemcy poprzez walenie w kaloryfery… - próbował uargumentować decyzję Waldemar Kluska, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej.
Dziennikarz udał się z tą sprawą do burmistrza Wielunia.
- Moim zdaniem jest to sprawa, która wynika z antypatii jednej pani do drugiej. Uważamy, że tego konfliktu nie da się rozwiązać w tym miejscu. Pani Ewa dostała wypowiedzenia tego lokalu w bloku na osiedlu Wojska Polskiego, natomiast my szukamy dla pani Ewy mieszkania o podobnym standardzie, ale w innym miejscu. Moim zdaniem to jedyna metoda, żeby ten konflikt załagodzić – mówi Paweł Okrasa, burmistrz Wielunia.
Po naszej interwencji pani Ewa będzie mogła zostać w swoim mieszkaniu do czasu, aż urzędnicy nie znajdą dla niej nowego mieszkania. Psy zostaną razem z nią.
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 2461 Piwa: 25/43 Skąd: w-ń
Wysłany: 2015-07-31, 21:24
Śmieszny powód pozbawienia kogoś mieszkania. Znam bardziej szczekające psy w tym bloku...od lat.
Myślę, że gdyby poszła z tym do sądu, wygrałaby sprawę z palcem ......
5/17 osób chce usunięcia pani od psów, brak jakichkolwiek dowodów na jakikolwiek z zarzutów. Wielu mieszkańców bloku zwyczajnie nie chce się wtrącać, ale nie mają żadnych zastrzeżeń do Pani Ewy. Za to do drugiej i owszem... Aż uwierzyć nie potrafię że "komunalka" baaa burmistrz tak bardzo się zaangażowali w kłótnię pań że aż jedna wyrzucają.... brak mi słów.... i nie podoba mi się to bardzo, bardzo, myślałam że jest mądrzejszy....
Dobrze zrozumiałam wypowiedź Strażnika miejskiego, że wtedy kiedy rzekomo psy szczekały na balkonie czy w domu w rzeczywistości były na spacerze ?
To może lepiej by było poszukać mieszkania pani niezadowolonej ...
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2015-08-01, 16:39
A niby władze miasta słuchają głosu ludu. Jak to się ma do tego. Pięć osób podpisało się pod pismem za usunięciem lokatorki z psami. I aż siedemnaście podpisów potwierdzających, że dwa pieski i rodzina nie stanowią żadnego problemu.
Komu ta komunalka w końcu podlega? Ciąg dalszy żenady, wieluńskiej żenady
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Dołączył: 29 Mar 2010 Posty: 154 Piwa: 5/3 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2015-08-02, 11:20
Wszędzie się trafi jakaś "starsza Pani" ktorej nic nie pasuje. A niasto najzwyczajniej umywa ręce. Jestem tylko ciekaw czy Pani dostanie mieszkanie zastepcze o takim samym standardzie lub lepszym.
Wszędzie się trafi jakaś "starsza Pani" ktorej nic nie pasuje. A niasto najzwyczajniej umywa ręce. Jestem tylko ciekaw czy Pani dostanie mieszkanie zastepcze o takim samym standardzie lub lepszym.
Nie bój nic - jak nam już przyślą te 2tys uchodźców to się problem sam rozwiąże Tylko oni dostaną mieszkania w dobrym standardzie więc Polacy będą się cieszyć jak cokolwiek dostaną.
_________________ Wiem co jem i co z tego z będzie Jak wszędzie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum